Pomysłów na spędzanie wolnego czasu można mieć mnóstwo. Hasło „Wyprawy dalekie i bliskie”, dla mnie jest pojęcie niezmiernie szerokim. Co prawda trudno wyprawą nazwać niedzielny spacer do lasu, ale już 4-ro dniowy wypad z namiotem „w nieznane”, to dla niektórych niezła wyprawa.
Każdą wyprawę poprzedzają przygotowania, plany, rozmyślania. Nie ważne czy jedziemy gdzieś na 2-3 dni czy na 14-21, przecież i tak zawsze zabieramy ze sobą prawie te same przedmioty. Do gotowania i biwakowania, na wyjeździe 2-dniowym potrzebne nam będą te same rzeczy jakie zabierzemy na 14 dni na Bałkany.
W praktyce (w moim przypadku) wygląda to tak, że zawsze bagaż waży tyle samo. Tak więc "daleko czy blisko", a jakie to ma znaczenie? W moim wykonaniu, to po prostu zawsze ten sam kaliber.
Przemek „Grinch” i Marzena „Owca” |